Samsung Galaxy Fold
Data publikacji 26 października 2019
Mimo pozornego zastoju w branży smartfonów, ich producenci dwoją się i troją, aby zaprezentować światu coś nowego, unikalnego i przyszłościowego. W ostatnim roku takim trendem były składane smartfony i choć może się wydawać, że póki co nie ma na nie zapotrzebowania ani też zbyt wielkiego nimi zainteresowania ze strony potencjalnych klientów, to należy pochwalić producentów, którzy idąc w tę stronę, starają się pchnąć do przodu smartfonowy światek.
Nowy Samsung
Telefony stają się coraz większe, coraz bardziej zaawansowane – i to bez względu na półkę cenową, ponieważ zmiany na plus nie omijają także segmentu budżetowego – jednak do tego typu ewolucji zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Być może więc dlatego koncept składanego telefonu wydaje się czymś odświeżającym, nawet jeśli w tym momencie rynek nie jest jeszcze do końca nań gotowy.
Samsung składany smartfon zaprezentował już kilka miesięcy temu, nie obyło się jednak bez problemów, jak to przy pierwszej generacji zupełnie nowego projektu. Na szczęście, obyło się bez dużej wpadki marketingowej, ponieważ wadliwe modele nie trafiły bezpośrednio do sprzedaży, a ta została przesunięta o kilka miesięcy. Konkurencja również pokazała światu swoje pomysły i rozwiązania dotyczące składanych telefonów, jednak to smartfon Samsunga był jednym z najszerzej i najczęściej komentowanych telefonów w 2019 roku. Nie tylko ze względu na jego innowacyjny wygląd oraz możliwości, ale także wspomniane już przesunięcie daty jego wprowadzenia do sprzedaży, oraz, oczywiście, cenę.
Smartfon nie dla wszystkich
Samsung Galaxy Fold – bo taką właśnie nazwę nosi urządzenie – nie jest smartfonem dla wszystkich, to jasne. Jeśli jednak spojrzeć na jego zawrotną cenę w naszym kraju, która dobiła do dziewięciu tysięcy złotych, możemy mieć pewność, że jest to telefon dla technologicznych pasjonatów, lub wręcz maniaków, którzy mogą się w dodatku poszczycić zasobnym portfelem.
Pewne jest, że kolejne generacje składanych telefonów od koreańskiego producenta będą lepiej dopracowane już na starcie, a zatem pozbawione błędów wieku dziecięcego. Będą też, miejmy nadzieję, tańsze, co pozwoli składanym smartfonom na dobre rozgościć się na rynku, na którym bez wątpienia znajdą swoją niszę. Z aktualnych przecieków wynika, że druga wersja Folda, którą zobaczymy już za kilka miesięcy, nie będzie smartfonem rozkładanym do tabletu, a raczej telefonem z klapką, który będzie rozkładał się do wielkości zwykłego smartfona. Czas pokaże, która wersja „składaka” podbije nie tylko rynek, ale też serca klientów.